środa, 20 lutego 2013

Gniewne przemyślenia...

Siłownia - miejsce, w którym ciężka praca, pot, ból i hałas nie powinny być obce. "No pain, no gain" Sam jestem zdania, że jak się podnosi coś mega ciężkiego to można sobie trochę pokrzyczeć, a potem rzucić ten ciężar na ziemię. Szczególnie jeśli siłownia, w której ćwiczymy posiada gumowe podkłady, na które można takie ciężary bezpiecznie rzucić. W związku z tym bez najmniejszego problemu akceptuję nawet dziwne rytuały złożone z krzyków i dzikich tańców jeśli ktoś faktycznie może się dzięki temu skupić i pokonać jakiś ciężar.

No ale kurwa! Bez przesady...

piątek, 15 lutego 2013

A Ty co jesz na diecie???

Nie ma to jak smaczny obiadek. Szczególnie gdy człowiek wraca z pracy zmęczony i chce się najeść i zrelaksować. Są też tacy co powiedzą, że nie robi im to różnicy czy jedzą smaczną pieczeń z indyka czy płatki owsiane bo posiłek to tylko sposób na dostarczenie paliwa ciału, a oni są przecież kulturystami i chcą być taaaaacy wielcy...  xD

Kulturystyka kulturystyką i dobry wygląd dobrym wyglądem, ale jak na moje to żaden człowiek  nie powinien sobie odmawiać tego co lubi najbardziej. Jeśli życie ma mieć sens to człowiek musi w nim coś osiągnąć, zostawić coś po sobie dal potomnych i zrobić sobie dobrze od czasu do czasu... 
Koniec końców trzeba czerpać przyjemność z życia. 

poniedziałek, 11 lutego 2013

Pizza Hut i odchudzanie???

Odchudzasz się? Po co, przecież wyglądasz dobrze... Chcesz powiedzieć, że startujesz w zawodach? No to przecież nie możesz jeść takich rzeczy! Sam mówiłeś, że od 4 lat przygotowujesz się do tego konkursu i że to dla Ciebie ważne. Jesteś hipokrytą, wiesz? Gdyby ci zależało nie jadłbyś pizzy... Z takim podejściem nigdy ci się nie uda... Jak to skąd wiem? Ja dopiero jak przestałam jeść słodkie, ziemniaki, chleb i pić soki to schudłam...!!!

Pffff, no to patrz i ucz się jak się to robi w prawidłowy i przyjemny sposób...